W dzisiejszych czasach, w dobie platform streamingowych, wybór seriali jest bardzo bogaty. Nikt nie powinien narzekać na nudę i na brak tytułów, które by go zainteresowały. Jest bardzo dużo propozycji dla widzów w każdym wieku: niemalże od 1 do 100 lat. Ale kiedy nie wiemy, co wybrać, i co obejrzeć w wolny wieczór, wtedy można wejść na jakieś forum powstałe na stronie platformy streamingowej i tam zadać pytanie: Ludzie, jakie seriale polecacie? Ostatecznie to samo pytanie można zadać znajomym.
Odpowiedzi posypią się wnet, jak z rękawa. Zaznajomieni ze światem seriali nałogowi oglądacze, śledzący naraz losy dziesiątek bohaterów wymienią od razu takie tytuły, jak netflixowe: sensacyjne, oparte na faktach „Narcos”, baśniowy, mroczny, robiący furorę na świecie „The Witcher”, komiksowe „Daredevil” i „Jessicę Jones” oraz „Punishera”, czy niemieckie, zakręcone, ciekawe „Dark” i polskie politicalfiction „1983”. Dla młodzieży polecą „Stranger Things” czy „Euforię” od HBO, a także nowość, czyli miniserial dla nastolatków o miłości homoseksualnej młodych dziewczyn: „Kontrola”. To produkcja dostępna za darmo w serwisie YouTube.
I opowiadając o unikanym przez twórców temacie LGBT. Najmłodsi też znajdą liczne tytuły, które je zainteresują, czy to seriale anime, czy Disneya. Od nadal bardzo popularnych „Pingwinów z Madagaskaru” po wiele innych. Jak więc widać seriali ci u nas pod dostatkiem, także produkowanych w Polsce. Jak choćby ostatnia, zrealizowana na iście światowym poziomie „Wataha”, czy barwne, mocne i oniryczne „Ślepnąć od świateł”. Polecić można więc wiele seriali, bo ciągle , rok w rok, pojawiają się nowe, nie tylko produkcje w odcinkach, ale również nowe platformy streamingowe, jak np. Apple TV czy Disney+. Niestety jeszcze nie są obecne oficjalnie na naszym rynku, ale już niedługo ma się to zmienić.
I bardzo dobrze, bo też mają już w swoich propozycjach świetne tytuły, jak chociażby „The Mandalorian” czy „Servant”. Ten pierwszy obejrzało już miliony widzów, dzięki piratom, korzystając z nielegalnych źródeł. Ten drugi, czyli hororr od M. Nighta Shyamalana zapewne też. Szkoda, że tak się dzieje, ale cóż poradzić. Takie czasy. Także jak zapytamy osób wokół, jakie seriale nam polecacie? To bez problemu odpowiedzą. Nawet jeśli już wiele seriali obejrzeliśmy, to jak grzyby po deszczu powstają ich kolejne sezony. Wystarczy wymienić „Nowego papieża” czy kosmiczną „Ekspansję”. Nie ma chyba gatunku i tematyki, w której nie obracał by się dany serial.
Wszystko już chyba zostało zekranizowane czy opowiedziane. Ale może twórcy znajdą nowe pomysły i pokażą nam coś znowu zupełnie oryginalnego i odjechanego. Czas pokaże. Zresztą ostatnio jest też ciekawy trend, że na podstawie seriali robi się pełnometrażowe filmu lub ich kontynuacje w formie filmowe. Tak będzie na przykład z kultowym serialem „Rodzina Soprano”. Warto też sprawdzić ofertę Bollywood. Tym bardziej, jeśli szuka się czegoś egzotycznego. Wiele pań poleciłoby też seriale tureckie. Nudne, ciągnące się jak flaki z olejem, ale chociaż mające ładne aktorki i przystojnych aktorów.
Ostatecznie pozostaje jeszcze nasza polska historyczna propozycja, czyli „Korona Królów”. Ale większość zamiast tego teatralnej opowieści, poleciłaby obejrzeć coś, co nas rozbawi. A w tym najlepsze są brytyjskie seriale komediowe, nieważne, że powtarzane, bo bawią nawet oglądane setki razy, np. „Allo Allo”, „Co ludzie powiedzą”, „Hotel Zacisze” czy abstrakcyjny, szalony i odważny „Latający Cyrk Monty Pythona”. Także summa summarum dla każdego coś fajnego, dla każdego coś miłego, i coś zabawnego.
Każdy zabije nudę, spędzi świetnie czas. Najlepiej oglądać seriale z gronem znajomych, przy piwku i pizzy, wtedy po seansie można rozpocząć dyskusję i zgadywać, kto zabił, kto umrze, co się będzie działo w kolejnych odcinki czy kolejnej serii. To także świetna zabawa. To pewne. Marsz więc przed telewizory, i przed ekrany laptopów. Seriale Was wciągną na długie godziny, aż sami staniecie się ekspertami i będziecie mogli odpowiadać na pytanie: jakie seriale polecacie?
